Natalia Hatalska na swoim blogu (hatalska.com) zamieściła bardzo ciekawą infografikę na temat generacji L. Co ciekawe, punktem wyjścia do jej stworzenia było spostrzeżenie, że większość internautów to lenie, zainteresowane (bardzo pobieżną) konsumpcją treści i jej redystrybucją, jednak nie partycypacją w jej tworzeniu (wpis 1, wpis 2). Natalia idzie jednak dalej – zauważa szereg innych cech, które można przypisać szerokiej grupie internautów. W efekcie powstała koncepcja Generacji L. czytaj więcej
Tag trendy
Jak się okazuje dziennikarstwo obywatelskie w Wielkiej Brytanii wciąż uważane jest przez potencjalnych inwestorów jako dobrze rokujący pomysł na biznes. Serwis blottr.com, założony w zeszłym roku przez Adama Bakera, w konkursie Startup Awards 2012 otrzymał nagrodę/tytuł „Business of the Year”. czytaj więcej
Co tam bankrutująca Grecja, niepewny los strefy euro, dziewczyna Biebera czy nowy teledysk Lady Gagi (przy okazji: pada w nim jedno niesamowicie mądre zdanie). Życie w serwisach społecznościowych toczyć się musi, a może za sprawą wymienionych wydarzeń toczy się szybciej…? I żeby nie było: nie nabijam się z tego zjawiska – raz je podziwiam, innym razem mnie irytuje, ale zawsze wobec potencjału serwisów społecznościowych czuję respekt. czytaj więcej
Już jakiś czas temu otrzymałem wyniki ciekawych badań dotyczących wyborów w internecie oraz monitorowania poczynań polityków, przeprowadzonych przez Millward Brown na zlecenie D-Link. Niestety, w moim życiu nastał czas podejmowania kluczowych decyzji, przez co dotąd nie miałem czasu na podjęcie tego tematu. Ale do rzeczy…
W Polsce na uczestnictwo w wyborach za pośrednictwem Internetu zdecydowałoby się 33 proc. uprawnionych do głosowania. Odsetek chcących zagłosować przez internet był najwyższy wśród osób w przedziale wiekowym 15-24 lata – wyniósł 53 proc. Poparcie dla głosowania przez sieć jest najniższe w grupie wiekowej powyżej 60 lat (8 proc.). czytaj więcej
W dzisiejszym wydaniu „Dziennika Gazeta Prawna” znajduje się tekst na temat stopniowego odchodzenia od agresywnej reklamy internetowej. Reklamodawcy oraz domy mediowe realizujące kampanie na ich rzecz doszli do wniosku, że na reklamy bannerowe (display’owe) uwagę zwraca tak mało osób, że wolą walczyć o ich względy tworząc ciekawe i spokojne kreacje, zamiast nachalnych, które – zamiast poprawiać wizerunek firmy – rujnują go. czytaj więcej