Jaka jest optymalna długość tekstu publikowanego w internecie?

Ikona wpisu:: Jaka jest optymalna długość tekstu publikowanego w internecie?
5 komentarzy

Strona internetowa jest bardzo elastycznym nośnikiem informacji. Pojedyncza podstrona może zawierać nawet kilkaset stron tekstu, dziesiątki zdjęć i godziny materiału wideo. Bywa to jednak bardzo zgubne… Nie dość, że taka strona ładuje się długo i spowalnia działanie przeglądarki internetowej (wczytane dane przechowywane są bowiem w jej pamięci podręcznej), to na dodatek ilość informacji zapamiętanych przez internautę jest wyraźnie mniejsza niż w przypadku tekstu o optymalnej długości.

W niniejszym wpisie udowodnię Wam, że w wielu wypadkach krócej znaczy lepiej i że nawet w XXI wieku sprawdza się reguła Norwida, iż „redakcja jest redukcją”.

Strona internetowa jest elastyczna, ale…

Według amerykańskich badań jedynie 16% internautów czyta treść słowo po słowie, a na przeczytanie 100 słów poświęcają oni 4,5 sekundy (to nie żart…). Czytanie tekstu na stronie internetowej przypomina bardziej jego skanowanie niż lekturę wciągającej książki. To wynik dwóch nakładających się na siebie zjawisk:

  • Chcemy zdobyć jak najwięcej informacji w jak najkrótszym czasie, ponieważ jesteśmy nimi bombardowani, a nie chcemy przeoczyć tego, co może okazać się dla nas ważne.
  • Percepcja tekstu znajdującego się na monitorze jest o około ¼ gorsza niż tekstu wydrukowanego; nasz wzrok bardziej się męczy.
  • Żadne z tych zjawisk zapewne Was nie zaskoczyło, a mimo to redagując tekst, zapominamy o nich… Wolimy nie pamiętać o ograniczeniach występujących w innych mediach (ograniczona powierzchnia gazety/czasopisma, skończony czas antenowy w radiu i telewizji), bo paradoksalnie selekcja informacji i zwięzłe ich przedstawianie jest sztuką…

Niektóre tematy są jednak wyjątkowo rozległe i nie sposób przedstawić ich w krótkim tekście. Ba, czasem specyfika serwisu sprawia, że publikowane na jego stronach artykuły są specjalistyczne i adresowane do stosunkowo wąskiego grona odbiorców. Również wtedy można jednak zastosować kilka technik, które sprawią, że lektura długiego tekstu nie będzie uciążliwa.

News powinien być jako spódniczka mini założona przez piękną kobietę. Wystarczająco długi, by „zakryć temat” i odpowiednio krótki, by zainteresować.
Autor anonimowy, zapewne bał się gniewu pań ;)

Optymalna długość poszczególnych elementów tekstu

Na podstawie różnych badań opracowano normy dotyczące optymalnej długości poszczególnych elementów tekstu publikowanego w internecie:

  • Tytuł nie powinien liczyć więcej niż 10 słów. Może składać się z jednego lub dwóch krótkich zdań lub równoważników zdań. (Przeczytaj wpisy na temat redagowania tytułów: 1, 2.)
  • Zdanie powinno liczyć do 20 słów, a jego konstrukcja powinna być stosunkowo prosta.
  • Akapit powinien liczyć od 40 to 70 słów, ale nie więcej niż 4-5 zdań. W przypadku tekstów publikowanych w internecie niebywale ważne jest to, by akapit zawierał jedną myśl. (Przeczytaj wpis na temat rodzajów lidów.)

Przedstawione normy nie stanowią sztywnych ram. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy dziennikarz liczy słowa w każdym zdaniu, żeby za wszelką cenę spełnić przedstawione wymogi. Najważniejsza jest komunikatywność!
Jak długie teksty uczynić łatwiejszymi w odbiorze?

Długie teksty warto podzielić na mniejsze fragmenty – dużego hamburgera lepiej przecież lepiej podzielić na kęsy, niż połknąć w całości :) Poszczególna część tekstu, składająca się z 3-4 akapitów, powinna rozpoczynać się od śródtytułu, by internauta wiedział, o czym będzie poniżej.

Ponadto długie teksty warto podzielić na strony. By czytelnik z lektury wyniósł jak najwięcej, ilość tekstu na poszczególnych podstronach nie powinna być zbyt duża. Optymalna długość wynosi 6-10 akapitów.

Po zastosowaniu podziału tekstu na strony pojawiają się pod nim podlinkowane liczby, reprezentujące poszczególne części. Taki podział nie wszystkich jednak satysfakcjonuje – nie wiadomo bowiem, co kryje się za numerami. Dlatego jako dodatkową formę nawigacji w tekście można wykorzystać spis treści, jak to robimy na PC Centre. Śródtytuły mogą być wówczas wykorzystywane do jego generowania.

By czytelnik zapamiętał jak najwięcej…

Stosowanie się do zasad dotyczących optymalnej długości tekstu to tylko jedna z metod, zwiększających szanse na zapamiętanie wszystkich zamieszczonych tam informacji. Więcej przedstawię w kolejnych wpisach, dlatego zachęcam do częstych odwiedzin i do polubienia strony fanowskiej na Facebooku, gdzie publikowane są powiadomienia o tekstach publikowanych na blogu!

Jestem także otwarty na Wasze sugestie i uwagi dotyczące poprawienia percepcji tekstu publikowanego w internecie. Przesyłajcie także propozycje kolejnych poradników.

Komentarze

Wpis zatytułowany „Jaka jest optymalna długość tekstu publikowanego w internecie?” został skomentowany 5 razy. Dzięki!

  1. To jednak wcale nie jest takie oczywiste. Wcale nie. Przyjrzyjmy się:

    Jest:
    „Chcemy zdobyć jak najwięcej informacji w jak najkrótszym czasie, ponieważ jesteśmy nimi bombardowani, a nie chcemy przeoczyć tego, co może okazać się dla nas ważne”

    Mogło by być:
    „Chcemy zdobyć jak najwięcej rzetelnych i potrzebnych nam informacji w czasie, który mamy do dyspozycji, ponieważ jesteśmy nimi bombardowani, pragnąc jednocześnie samemu decydować o tym, co jest dla nas ważne. A co bardziej istotne: o tym co jest nieważne”

    Jest:
    „Percepcja tekstu znajdującego się na monitorze jest o około ¼ gorsza niż tekstu wydrukowanego; nasz wzrok bardziej się męczy”

    Mogło by być:

    „Percepcja tekstu znajdującego się na monitorze zależy od sposobu jego prezentacji. Wybieramy teksty szanujące elementarne prawa typografii”

    Jest:
    „Żadne z tych zjawisk zapewne Was nie zaskoczyło, a mimo to redagując tekst, zapominamy o nich”

    Powinno chyba być:
    „Wiele z tych zjawisk zapewne Was nie zaskoczyło, a mimo to redagując tekst, często o nich zapominamy”

    Jest:
    ” paradoksalnie selekcja informacji i zwięzłe ich przedstawianie jest sztuką”…

    Oj tak.

    A poza tym: świetny tekst, warty przeczytania i (co ważne) zapamiętania. Tylko z formułowaniem dogmatów byłbym ostrożniejszy. Jakość internetowego pisania jest (również) pochodną kompetencji i umiejętności wyboru czytelnika. Wbrew pozorom nie jest to czytelnik głupi.

  2. mi_lady

    skoro temat taki, ze mozna oceniac na „żywym organizmie” :) to ja – jako wykształcony i dosw. expert od redagowania ;) – stwierdzam ,ze nawet przystępna forma i zawartosc w/w tekstu bardzo mi sie podoba. Tzn. przeczyt.w calosci – bo takiego tematu szukalam i zakodowalam informacje, ktore uznalam za potrzebne. Oczywiście możnaby pisac teksty internetowe tak jak proponuje ;) telemach – tez sa zrozumiale, ale po co? skoro w/w NA PEWNO nie umniejsza inteligencji zadnemu internaucie, a ponadto jest wystarczajaco obrazowy, a co za tym idzie ekonomiczny w czasie. Ale mam jeszcze pyt.: jak przystepnie redagowac teksty internetowe na stronach np. szkół (gdzie pewne urzedowe informacje, znacznej objetosci po prostu musza sie pojawiac) ?? A czy mogłbys podjąc temat rozmieszczania tekstów i obrazów na stronkach internet.?

  3. Alicja

    A mnie artykuł się podoba jest całkiem dobry, fakt nie powiem będę czekała też na ciąg dalszy, który również z miłą chęcią poczytam

Dodaj komentarz

Login to post a comment. If you do not have an account yet, sign up - it takes only a minute.