Na sprawie ACTA wielu chce wypłynąć… i oszukać!

Ikona wpisu:: Na sprawie ACTA wielu chce wypłynąć… i oszukać!
3 komentarze

W piątek odezwał się do mnie niejaki Piotrek (imię pobrane z profilu GG), podający się za jednego z koordynatorów grupy Anonymous. Chciał, żebym pomógł mu w wypromowaniu filmiku na YouTube, przedstawiającego rzekomo oficjalne stanowisko polskich anonimów. Docelowo nagranie miało promować jeden z serwisów na temat (niby) wolności słowa…

Miałem wrażenie, że rozmawiam z dzieckiem – a oczywiście mój szanowny rozmówca, jak na koordynatora anonimów przystało, nie raczył się przedstawić. Co więcej, rozmowa nie trzymała się kupy. Niby oto miałem możliwość obejrzenia (i opublikowania) filmu, którego nikt dotąd nie widział, nagrania dotyczącego głośnej sprawy, dzięki któremu mogłem zyskać rozgłos, jednak od samego początku coś mi tam śmierdziało…

Przede wszystkim podważałem sam fakt rozmowy z przedstawicielem Anonymous Polska… Nie otrzymałem też odpowiedzi na – moim zdaniem – proste pytania. I po kilkudziesięciu godzinach, które upłynęły od tego momentu, jestem jeszcze bardziej przekonany, że miałem do czynienia z oszustem.

Musicie być świadomi tego, że gdy coś się dzieje (i niekoniecznie mam na myśli wydarzenia wymieniane przez księdza Natanka), to część osób próbuje przekuć to na swoją korzyść. Powstają serwisy, które na fali wydarzeń chcą się wybić, przy okazji zgarniając niemałe pieniądze. A w serwisach społecznościowych bywa czasem tak, że ludzie gromadzą się wokół jakiejś strony fanowskiej, która następnie – wraz z powiązanymi fanami – sprzedawana jest jakiejś firmie.

Dziennikarz powinien być niczym naukowiec. Nie możemy rzucać się na pierwszą lepszą sensację, bo możemy sprzedać ładnie opakowane odchody (tu pozdrowienia dla Królowej Internetu – Baśki – która wręczała paniom nie sprzątającym po swoich psach takie małe souvenirki). Poddawajcie wszystko krytycznemu osądowi, nie wyciągajcie zbyt szybko wniosków i uważajcie na tych, co niby chcą Wam pomóc

Zarówno wzniosłe, jak i tragiczne wydarzenia, to pożywka dla hien, które chcą ugrać coś dla sebie.

Zdjęcie w nagłówku autorstwa olo81, dostępne na licencji CC.

Komentarze

Wpis zatytułowany „Na sprawie ACTA wielu chce wypłynąć… i oszukać!” został skomentowany 3 razy. Dzięki!

  1. Dziennikarz powinien być niczym naukowiec. Nie możemy rzucać się na pierwszą lepszą sensację, bo możemy sprzedać ładnie opakowane odchody – bardzo trafne:D

  2. Niestety w momencie kiedy dziennikarstwo zaczęło wiązać się z przekazaniem informacji jak najszybciej, wtedy zaczęła tracić na tym zarówno jakość dostarczanej informacji jak również zabrakło szerszej refleksji – odpowiedzi na pytanie „co dana informacja wniesie interesującego, czym wzbogaci odbiorcę”.

  3. konkurencja, cięcie kosztów, bieg za „kliknięciem”…. kto szybszy ten lepszy – jakość i rzetelność mają coraz trudniejsze „życie”

Dodaj komentarz

Login to post a comment. If you do not have an account yet, sign up - it takes only a minute.