Serwisy internetowe żyją z reklamy

Ikona wpisu:: Serwisy internetowe żyją z reklamy
0 komentarzy

Zdecydowana większość serwisów internetowych z prawdziwego zdarzenia emituje na swoich stronach reklamy. Nierzadko irytują one użytkowników (zwłaszcza pojawiające się „nad stroną” top layery i reklamy z dźwiękiem), jednak to tak naprawdę one decydują o „być” bądź „nie być” niejednej witryny.

Za wyświetlanie reklam często odpowiadają tzw. domy mediowe – są to pośrednicy, którzy zdobywają klientów chętnych do promocji w internecie. Zazwyczaj reklamodawcy mają do wyboru wiele formatów reklam. Nie będę się nad nimi rozwodził. Nieco miejsca należy za to poświęcić rodzajom emisji reklamy internetowej. Wymienić można trzy zasadnicze:

  • sieciowy, w którym reklamy wyświetlane są w całej sieci reklamowej, a więc na wszystkich witrynach zrzeszonych w jednym domu mediowym;
  • tematyczny, który umożliwia skierowanie przekazu reklamowego do określonej grupy poprzez wskazanie mediów powiązanych ze sobą jakimś tematem (np. media o nowych technologiach);
  • skonkretyzowany (nie umiałem wymyślić lepszej nazwy :)) – gdy reklamy wyświetlone na określonej witrynie – tę opcję reklamodawcy wybierają, gdy są zainteresowani dotarciem do bardzo ścisłej grupy użytkowników.

Gdzie kryją się największe pieniądze? Oczywiście najwięcej płacą reklamodawcy samodzielnie wskazujący witryny, na których emitowane są ich bannery, billboardy i inne reklamy. Im większy zasięg reklamy, tym mniejsze pieniądze się za nią kryją. Prawda jest taka, że za reklamy sieciowe otrzymuje się marne grosze.

Sponsorowane: GoRepair to m.in. serwis laptopów DELL. Zrób wycenę naprawy online.

Domy mediowe odwalają kawał niezłej roboty, pozwalając na czerpanie przychodów z witryny nawet stosunkowo niewielkim serwisom. Jednak gdyby nie ich spora prowizja za pośrednictwo i ogrom rabatów udzielanych firmom zainteresowanym promocją (nawet 70 proc. i więcej!), przychody po konfrontacji z kosztami miałyby większą szansę na przekształcenie się w zyski. Smutna, ale prawdziwa rzeczywistość jest taka: z reklam serwowanych przez domy mediowe ciężko wyżyć, jeżeli serwis nie notuje sporej liczby odwiedzających go użytkowników. Myślę, że oglądalność na poziomie 2-3 tys. unikalnych użytkowników pozwoli utrzymać serwis, nie licząc jakichkolwiek wypłat. To sprawia, że trzeba szukać innych źródeł zysków…

Skoro więc kwestia zarobków suma summarum rozczarowuje początkujących managerów serwisów internetowych, dlaczego nie działają na własną rękę, tylko oddają część możliwych przychodów agencjom? Odpowiedź jest oczywista: małe i średnie serwisy (które są odwiedzane przez mniej niż 25 tys. unikalnych użytkowników dziennie) nie mają zbyt dużych szans, żeby przekonać do siebie dużych reklamodawców. A tylko oni są gotowi płacić za reklamę według rynkowych stawek. Nie stać ich też na kosztowne badania oglądalności i profilu internautów odwiedzających serwis, które finansowane są przez domy mediowe (i za to im chwała :)). W ten sposób koło się zamyka…

O domach mediowych napiszę jeszcze co nieco. Chciałbym poruszyć np. temat zawarcia umowy :)

Aktualizacja: zapraszam do lektury wpisu na temat rozpoczynania współpracy z domem mediowym. Polecam Wam także inne teksty związane z reklamą internetową.

Reklama internetowa

Komentarze

Dodaj komentarz

Login to post a comment. If you do not have an account yet, sign up - it takes only a minute.